Trafiło do mnie takie radyjko, BOSCH GML-20, mocno poobijane, radio dead, z początku myślałem, że poszła jak to w sieci piszą – końcówka mocy, więc ją zamówiłem, wymieniam i jeb, zjarany, ogólnie wiele rzeczy tutaj dostało, stwierdziłem, że szkoda mojego czasu, lepiej to radio przeznaczyć na eksperyment.
Serwis BOSCH jak zwykle mnie zawiódł
– brak schematów (można tylko ustalić, gdzie jest podłączony głośnik, prąd, itd,)
– brak części – tego PCB nie znajdziecie, w zasadzie żadnego, nawet wyświetlacza
– brak info – znaczy jest info, że sprzęt nie jest przeznaczony do napraw
– ogólnie mają wyrąbane, nie kumam jak można nie serwisować sprzętu kosztującego tysia